Czyste mięso (clean meat) to jedna z nazw używanych dla mięsa otrzymanego w warunkach laboratoryjnych. Inne często stosowane nazwy to: mięso in vitro, mięso hodowane, mięso wolne od okrucieństwa. Od momentu, gdy po raz pierwszy dokonano konsumpcji burgera wykonanego z tego typu mięsa minie wkrótce 5 lat.
Jak blisko jesteśmy momentu kiedy zastąpi mięso hodowlane? Jest to uzależnione od kosztu produkcji, który jednak w miarę postępu badań sukcesywnie spada. Wyprodukowanie mięsa na pierwszy hamburger o wadze 250g kosztowało 300 000$. Ale już w 2016r. koszt produkcji wyniósł 40 oo0$/kg, aby w 2017r. osiągnąć 5 280$/kg.
„Ma całkiem niezły smak i kolor. Wiem, że nie ma tłuszczu, dlatego ciężko mi powiedzieć cokolwiek o jego soczystości. Ale ma całkiem intensywny smak, jest podobny do mięsa ale nie tak soczysty, natomiast konsystencja jest doskonała. To mięso według mnie… jest co ugryźć i wygląd jest całkiem podobny.”
Tak Hanni Rutzler (zawodowo zajmująca się żywnością) opisała swoje wrażenia w trakcie degustacji pierwszego hamburgera przygotowanego z mięsa uzyskanego w całości metodą in vitro . Oficjalna prezentacja miała miejsce na konferencji prasowe w Londynie, 5 sierpnia 2013r. Naukowcy Uniwersytetu w Mastrich, pod kierownictwem prof. Marka Post pobrali komórki macierzyste od krowy i hodowali je (metodą hodowli tkankowej tradycyjnie wykorzystywanej w medycynie regenaracyjnej) do momentu uzyskania pasków mięśni, które później wykorzystano do zrobienia hamburgera. Burger został przyrządzony przez Richarda McGeown’a, szefa Couch’s Great House Restaurant z Polperro, a następnie oceniony przez Hanni Rutzler.
Na ile mięso in vitro jest naukową ciekawostką a na ile produktem, który już wkrótce może wejść na stałe do naszej diety?
W raporcie „Przygotowując się na przyszłe produkty biotechnologii” (opublikowanym w marcu 2017, stworzonym przez National Academy of Sciences na zlecenie Białego Domu) opisano produkty, których produkcja będzie możliwa w ciągu nadchodzących 10 lat. „Czyste mięso” zostało wskazane jako obszar o wysokim potencjale rozwoju.
Produkcja „czystego mięsa” pozwoli konsumentom na zachowanie ich preferencji żywieniowych, podczas gdy zostanie usuniętych wiele przeszkód powodujących niską efektywność tradycyjnej produkcji mięsa oraz wyeliminuje cierpienie zwierząt hodowlanych. Do produkcji „czystego mięsa” potrzeba dużo mniej wody i terenu niż w konwencjonalnej produkcji, a więc będzie miała dużo mniejszy wpływ na zmiany klimatyczne oraz usunie problem odpadów produkcyjnych oraz ścieków i ich wpływu na środowisko. Produkcja mięsa in vitro nie wymaga stosowania antybiotyków, nie powoduje zakażeń mikrobiologicznych mięsa i nie naraża zwierząt na ból.
Czyste mięso prawdopodobnie wejdzie po raz pierwszy na rynek jako wysokowartościowy składnik żywności wyprodukowanej tradycyjnymi metodami. Profil smakowy mięsa jest bardzo złożony, obejmuje tysiące cząsteczek które oddziałują ze sobą w subtelny, nie zawsze możliwy do przewidzenia sposób z innymi składnikami żywności podczas procesu jej przyrządzania. W rezultacie smak mięsa nie jest łatwy do powielenia lub odtworzenia ze składników alternatywnych (np. soi). Dodatek „czystego mięsa” może rozwiązać ten problem bez powodowania cierpienia zwierząt w tradycyjnych hodowlach.
Co więcej, inwestowanie w technologie, które rozwiną się w trakcie prac nad przemysłową produkcją czystego mięsa a będą związane z własnością intelektualną i licencjonowanymi rozwiązaniami, może okazać się bardzo opłacalne w krótkim okresie czasu i przynieść wysokie zyski z dywidend.
Wykorzystanie drukarek 3D do drukowania żywności to stosunkowo nowy pomysł. Pierwsze próby rozpoczęły się w 2014r. Początkowo drukowano słodycze o dużej zawartości cukru. Jednak coraz częściej producenci podejmują próby drukowania różnego rodzaju produktów spożywczych. W sprzedaży są już drukarki 3D przeznaczone dla restauracji.